.
Reklama
heiztechnik banner 311023
.

Światowy rynek pojazdów napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi z przychodem 47 mld dolarów w 2028 roku

Wodór określany jest jako paliwo przyszłości. Po pierwsze to szansa na zmniejszenie emisyjności w motoryzacji, po drugie to nieograniczane niedoskonałościami ogniwo litowo-jonowe. Obecnie na polskim rynku mamy dostępnych kilka modeli samochodów osobowych napędzanych wodorem.

Światowy rynek pojazdów napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi z przychodem 47 mld dolarów w 2028 roku jak prognozują analitycy [źródło: biznes.newseria.pl]
Światowy rynek pojazdów napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi z przychodem 47 mld dolarów w 2028 roku jak prognozują analitycy [źródło: biznes.newseria.pl]

Jeden z polskich start-up planuje jeszcze w tej dekadzie wprowadzić swój model wodorowego auta. Na ten moment znany jest jego wstępny model, trwają nie tylko prace nad platformą jezdną, ale również nad stacjami tankowania takich pojazdów.

Reklama
oknonet.pl

 

To, na czym będziemy się skupiać w tym roku, to są prace nad platformą jezdną. Zbudowanie takiej platformy zajmuje trochę czasu. Rok 2022, a nawet początek 2023, to jest platforma jezdna, którą będziemy chcieli później zaprezentować, jak nasz samochód będzie działał. To nie będzie jeżdżąca platforma jezdna jeszcze jako sam silnik, tylko bardziej wizja zastosowania naszej technologii – mówi Michał Jędrzejewski, prezes i założyciel Ampere Life.

 

W ubiegłym roku start-up zaprezentował wizję swojego samochodu wodorowego — SUV o zasięgu wynoszącym od 800 do 1 tys. km.

Planowany wyjazd na ulice jest w granicach 2030 roku, ale na to musi się złożyć trochę więcej czynników niż sam pojazd, bo musi zostać stworzona infrastruktura tankowania tego typu pojazdów – zapowiada Michał Jędrzejewski.

Celem firmy jest wytworzenie nowego rynku umożliwiającego nie tylko ładowanie samochodów, ale innego typu pojazdów, np. hulajnóg, rowerów. Na rynku motoryzacyjnym technologia napędu wodorowego jest znana nie od dziś. Dostępne w sprzedaży są już auta osobowe z takim rodzajem paliwa, m.in. Toyota Mirai i Hyundai Nexo. W 2020 roku na całym świecie jeździło nieco ponad 31 tys. aut z napędem wodorowym. W najbliższych latach zmieni się podejście do wodoru i stanie się on paliwem przyszłości – wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energii.

Firmy z branży transport, spedycja i logistyka większą nadzieję upatrują w paliwie wodorowym niż w bateriach elektrycznych. Widzą szybszą możliwość zastosowania na szerszą skalę rynkową pojazdów napędzanych wodorem — czytamy w raporcie TLP i SpotData.

 

Największą przeszkodą w rozwoju motoryzacji wodorowej jest sam wodór. Aby był ekologiczny, to musimy mówić o wodorze zielonym, wytwarzanym z odnawialnych źródeł energii, a na chwilę obecną niestety to jeszcze nie jest tania i łatwa metoda. Oprócz tego potrzebna jest infrastruktura tankowania tego typu pojazdów. W Polsce ona dopiero powstaje. A rzeczywiście rozwijamy motoryzację wodorową w komunikacji. W Niemczech powstało dość dużo stacji tankowania pojazdów z osobowych wodorowych, bo tu mówimy o ok. 100 stacjach tankowania. W Polsce dopiero ten temat zaczyna raczkować, ale koncerny paliwowe już zaczęły opracowywać metody tankowania samochodów osobowych — podsumowuje Michał Jędrzejewski.

 

Przeszkody leżą w nienależytym rozwoju systemu tankowania wodoru, jak i wytworzenia zielonego wodoru. Jest to technologia droga, ale rozwojowa. My wychodzimy z założenia, że ten moment, kiedy będziemy wypuszczali nasz samochód wodorowy, nastąpi, kiedy ta technologia będzie już na tyle rozwinięta, że wytworzenie zielonego wodoru będzie łatwe i tanie. To jest tylko kwestia czasu. W chwili obecnej skupiamy się na wodorze niebieskim, szarym, którego produkcja jest jednak szkodliwa dla atmosfery, ale dążymy do zielonego wodoru – podkreśla Michał Jędrzejewski.

 

Rynek pojazdów napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi do 2028 roku zwiększy swoje przychody niemal 40-krotnie: z 1,2 mld dol. w 2020 roku do niemal 47 mld dol. prognozują analitycy Market Research Future.

 

źródło: biznes.newseria.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz