.
Reklama
ceo-shop.pl
.

Inwestycja w odnawialne źródła energii to inwestycja w zdrowie — smog zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy

Ponad 90% ludzi na całym świecie oddycha zanieczyszczonym powietrzem, z czego około 3 mln osób rocznie z związku z tym umiera. Badania wskazują, że smog może się również przyczyniać do wzrostu zachorowań na cukrzycę typu 2, bo powoduje oporność na insulinę. Zagrożenie jest już zauważalne nawet przy niewielkich stężeniach, uznawanych obecnie za bezpieczne przez WHO. Pyły zawieszone PM2.5 powodują jednak stany zapalne w naczyniach krwionośnych i podnoszą poziom cukru.

Inwestycja w odnawialne źródła energii to inwestycja w zdrowie — smog zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy [źródło: biznes.newseria.pl]
Inwestycja w odnawialne źródła energii to inwestycja w zdrowie — smog zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy [źródło: biznes.newseria.pl]

Dane sprzed kilku lat wskazywały, że każdego roku nawet 45 tys. ludzi w Polsce umiera wskutek różnych chorób, których znacznym składnikiem był smog, zanieczyszczenie powietrza. Najnowsze dane wskazują natomiast, że ta liczba jest nawet dwa razy większa, mówi się o 90-100 tys. zgonów spowodowanych smogiem w Polsce – mówi Marcin Gnat, menedżer ds. PR i komunikacji Airly.

Reklama
oknonet.pl

 

Smog powoduje problemy z pamięcią i koncentracją, pogarsza komfort snu, ma negatywny wpływ na układ krążeniowo-oddechowy, przyczynia się do rozwoju chorób cywilizacyjnych i nowotworów. Niestety zakres chorób, które dotykają ludzi ze względu na zanieczyszczenie powietrza, jest bardzo szeroki. Smog uszkadza nasz układ oddechowy, nasze serce, przyczynia się do rozwoju nowotworów i chorób cywilizacyjnych, jak chociażby depresja – mówi Marcin Gnat.

Jedną z chorób cywilizacyjnych jest cukrzyca. Główne przyczyny występowania cukrzycy typu 2 to nadwaga, niezdrowa dieta, otyłość i brak aktywności fizycznej. Badania wskazują, że nie bez znaczenia jest także jakość powietrza.

Najnowsze badania amerykańskich naukowców prowadzone przez prawie 9 lat i opublikowane w prestiżowym magazynie medycznym „The Lancet”, wskazują na powiązanie pomiędzy zanieczyszczeniem powietrza, a zachorowaniami na cukrzycę typu 2. Nie do końca jeszcze zostało zbadane, dlaczego tak jest i z czego to się bierze, ale naukowcy wskazują tutaj na fakt, że zanieczyszczenie powietrza wnika w nasze żyły, do naszego krwiobiegu i tym sposobem uszkadza tkanki, co może powodować zaburzenia w wydzielaniu insuliny, a w efekcie do cukrzycy – mówi Marcin Gnat.

 

PM2.5 powoduje stany zapalne w naczyniach krwionośnych i podnosi poziom cukru. Podwyższone ryzyko rozwoju cukrzycy występuje już przy stężeniu na 2,4 mikrograma PM2.5 na metr sześcienny, o czym informują specjaliści z Washington University School of Medicine i Veterans Affairs’ Clinical Epidemiology Centere.

Pyły PM10 i PM2,5 to są takie malutkie drobinki zanieczyszczeń, które fruwają w powietrzu i dostając się do naszego organizmu, chociażby wraz z oddechem, przenikają do płuc i do krwiobiegu, a efektem tego są wszelkie schorzenia układu sercowo-naczyniowego, jak również układu krążeniowego. W Polsce te PM-y to jest największy problem jeśli chodzi o smog, bo co ciekawe: Europa Zachodnia ma również duży problem z zanieczyszczeniami powietrza, tylko innego typu. Przede wszystkim są to zanieczyszczenia gazowe, czyli np. NO2, który np. wpływa na zaostrzenie lub powstawanie astmy u dzieci i u dorosłych – mówi Marcin Gnat.

Badania naukowców z całego świata wskazują również, że zanieczyszczenie powietrza nie pozostaje bez znaczenia dla naszego zdrowia psychicznego.

U osób dorosłych, te duże stężenia cząsteczek stałych wpływają, chociażby na ataki paniki, lęku czy nawet depresję. I niestety, to zjawisko jest również widoczne i szkodliwe dla rozwoju dzieci. Wykazano bowiem, że zanieczyszczenie powietrza, smog, nie sprzyja nauce, czyli rozwojowi i zdobywaniu tych kolejnych umiejętności życiowych – mówi Marcin Gnat.

Taki stan rzeczy miał też wpływ na decyzje Światowa Organizacja Zdrowia, która jeszcze bardziej zaostrzyła normy dotyczące bezpiecznych stężeń zanieczyszczeń powietrza. Jest to spowodowane wynikiem szeregu analiz i badań przeprowadzonych przez naukowców z wielu krajów, którzy wskazują, że nawet niskie zanieczyszczenie powietrza może negatywnie wpływać na nasze zdrowie, zarówno fizyczne, jak i mentalne.

Czas i kolejne badania pokazują, że musimy jeszcze bardziej i uważniej zwracać uwagę na to, czym oddychamy w naszych miastach, gdyż ten wpływ jest większy, niż wcześniej przypuszczano. Niestety jak podają dane WHO, 9 na 10 ludzi mieszkających na świecie, czyli 90 proc. ludzi zamieszkujących kulę ziemską oddycha zanieczyszczonym powietrzem. Mało jest takich miejsc na Ziemi, które nie byłyby narażone na szkodliwe substancje w powietrzu – mówi Marcin Gnat.

źródło: biznes.newseria.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz